Ufaj ludziom
Pan Zbyszek to the rescue!
Mówi się, że nie każdy bohater nosi pelerynę. My dodamy, że za to prawie każdy bohater drogi jeździ tirem i pojawia się w twoim życiu, gdy się tego nie spodziewasz, a najbardziej potrzebujesz. Zupełnie jak pan Zbyszek, który poratował Malcolma komórką i podwózką przez Niemcy, gdy autokar perfidnie mu odjechał. I takiego kogoś życzymy i tobie, gdy skomplikuje ci się szlak emigracyjny. Kogoś, kto jak pan Zbyszek, zna świat, bo zjeździł go dokumentnie i nic go już w życiu nie zaskoczy. Ani twój uciekający autokar i czarna d…, w której się znalazłeś/znalazłaś, ani poranny nalot niemieckiej drogówki szukającej "wczorajszego" kierowcy do dmuchnięcia w balonik.
Dobry humor, spokój ducha, otwarta głowa i elokwencja godna prawnika (w polskim i dojczu!) to jego znaki rozpoznawcze, które nawet najbardziej doświadczonemu przez los emigrantowi (czyli tobie) przywrócą wiarę w ludzi.
Krótko mówiąc, TIRowcy gdy mogą, to pomogą, a gdy nie mogą, to chociaż pokażą, którędy spie… ekhm… przesunąć się na z góry upatrzoną pozycję, by nie wpaść w łapy niemieckiej drogówki i jej kajdanek.
Dlatego pamiętaj – jak trwoga to do pana Zbyszka!
Jak Polak z Romem…
Jak zapewne już zauważyłeś/zauważyłaś, emigracja przypomina sinusoidę – po każdej górce i sukcesie następuje dołek i cóż, odkrywasz, że gonisz swój autokar, idąc na pałę i bez określonego kierunku poboczem autostrady.
Ale nawet w tej czarnej godzinie nie dygaj się. Nie trać wiary, że w końcu ci się uda (wszak jesteś emigrantem XD!), i łap stopa, jakby od tego zależało twoje życie. No, w sumie to zależy, więc się nie opierdzielaj na tym poboczu i machaj ręką, jak królowa brytyjska na balkonie – uparcie i przez długie godziny. Gwarantujemy, że twoje wysiłki zostaną nagrodzone i może nawet spotkasz swoich kolejnych zbawców, szczęśliwie (dla ciebie) władających piękną polszczyzną oraz niekłaniających się niemieckim celnikom, czyli Szukiego i Wano, Romów spod Cieszyna, którzy wiedzą o życiu i środkach transportu równie dużo jak pan Zbyszek. A może nawet więcej…
W każdym razie – nie wybrzydzaj i wskakuj na pokład, bo twój autokar na bank zdążył już ruszyć w powrotną drogę z Lądka i szansa, że kiedykolwiek odzyskasz swój bagaż, jest coooraaaaz mniejsza.
Wywiad z Marcinem Miodkiem \| Serial EMIGRACJA XD \| CANAL+ Original
…i Holendrem
A jeśli o transporcie i szansach mowa… Pamiętaj, by na trasie emigracyjnej wyzbyć się zarówno złudzeń co do jakości swoich talentów językowych ("papieren, papieren" to jednak za mało, żeby poradzić sobie w Dojczlandzie), jak i uprzedzeń związanych z rodzajem pojazdu, zapachem, jaki się z niego wydobywa, oraz przede wszystkim – kolorem skóry kierowców. Jeśli tego nie zrobisz, wyjdziesz na idiotę jak Malcolm. Ale jeśli cię to pocieszy – na jeszcze większych idiotów ma szansę przez to wyjść holenderska drogówka w kryzysie tożsamości, dla której "śniady = Arab = terrorysta", a "Polak = wandal = przemytnik", przy czym cały ten zestaw to szansa na udowodnienie sobie, światu i szefom, że są na cokolwiek przydatni.
A ponieważ Holandia to już praktycznie Anglia i nie ma co się z mundurowymi szarpać, dogadajcie się, zróbcie to, o co proszą (choć może z mniejszym przytupem), omijajcie Eindhoven (jeśli wam sympatia patrolu miła!) i wypatrujcie białych klifów Dover na horyzoncie… oraz finałowych odcinków "Emigracji XD" na CANAL+ online i CANAL+ Premium!
To jak, zapachniała ci już słodka dola emigranta xd? To się tu nie opier... dzielaj, dołącz do nas na wspólnym seansie przygód Malcolma i Stomila i WYGRAJ (tak, dobrze czytasz - wygraj, czyli zgarnij za darmoszke) walizkę PUCCINI, do której wsadzisz potem swój emigrancki zapas kanapek, wódeczki i majtek!